[CASE STUDY] 100% na BitCoinie
w 10 dni pomimo bessy!
Jak nie tracić na kryptowalutach
stosując 2 proste zasady?
Kryptowaluty (waluty cyfrowe) rozgrzewają wyobraźnię inwestorów na całym świecie już od kilku lat. Do 2017 roku mało kto wiedział, czym są waluty cyfrowe i jak na nich zarabiać.
Teraz – możesz o tym usłyszeć będąc u fryzjera lub… na targu!
Kilka dni temu przechadzając się po straganie w poszukiwaniu owoców usłyszałem, jak jeden
z handlarzy próbował „wcisnąć” mężczyźnie przyrządy kuchenne. Nie był on zainteresowany kupnem, lecz z każdą sekundą handlarz umiejętnie podnosił emocje potencjalnego klienta, nakłaniając go do zakupu.
Po chwili zastanowienia zdecydował się on nabyć narzędzia. Gdy miało już dojść do transakcji usłyszałem handlarza, mówiącego żartobliwie: „Może zechce Pan zapłacić za narzędzia
w BitCoinach”?
Zjawisko staje się globalne. Wiele osób słyszało o kryptowalutach i wie, że one istnieją – pokazuje to chociażby powyższa historia – lecz tak naprawdę większość nie ma pojęcia, jak
i gdzie je kupić.
Ludzie nie widzą potencjału oraz praktycznego zastosowania np. BitCoina. Wiedzą tylko tyle,
ile powiedziała telewizja lub usłyszeli od znajomych. Pytając o blockchain, prawdopodobnie
w większości przypadków uzyskałbym odpowiedź: „Blok… Co?” Pokazuje to, że jesteśmy
w początkowej fazie rozwoju technologii walut cyfrowych, a prawdziwe boom dopiero nastąpi.
Czy chcemy, czy nie – z czasem zostaniemy wręcz zmuszeni do używania kryptowalut. Ostatnio kupując oprogramowanie u jednej z firm, musiałem zapłacić BitCoinem. Co więcej – nie miałem innej opcji do wyboru, typu przelew gotówką lub kartą płatniczą.
Duże korporacje wprowadzają swoje własne waluty lub nawiązują współpracę z już istniejącymi. Japonia uznała BitCoina za drugą państwową walutę. Niektórzy sprzeciwiają się kryptowalutom… Lecz czy jest sens stawiać czoła technologii, która i tak niebawem wejdzie
w życie?
Krypto – straty, czy zyski?
Waluty cyfrowe podniecając młodych oraz niedoświadczonych inwestorów. Nic dziwnego – stopy zwrotu liczone w tysiącach procent są wielką zachętą. Niegdyś wizja szybkiego pomnożenia pensji kończyła się bezradnym patrzeniem w niebo lub marzeniem o wygraniu
w lotto. Dziś pragnienia stają się realne.
Z włożonych kilku tysięcy można w krótkim czasie dojść nawet do 6 lub 7-cyfrowych zysków. Oczywiście robiąc to umiejętnie, nie inwestując „w ciemno”. Ryzyko bowiem istnieje.
Wiąże się ono przede wszystkim:
- z wyborem złej giełdy – niektóre upadają bo kilku miesiącach swojej działalności, zabierając zazwyczaj kapitał swoich użytkowników
- kradzieżą walut – trzymając pieniądze na giełdzie jesteś narażony na ataki hakerów (nawet pomimo solidnych zabezpieczeń giełdy)
- brakiem wiedzy na temat kryptowalut – niedoświadczeni inwestorzy kupują waluty, które im się „podobają”, nie mając pojęcia o jej fundamentach oraz przydatności. Większość kryptowalut jest tak naprawdę bezużyteczne.
- brak wiedzy na temat inwestowania – kupowanie walut lub nawet akcji na szczytach jest częstym zjawiskiem… kupujemy w korekcie, a sprzedajemy na szczycie!
- psychika – brak wiedzy o analizie technicznej daje nieźle w kość ludzkiej psychice. Czerwona świeca w dół przyprawia o zawał wielu niedoświadczonych inwestorów. Sprzedają oni waluty, po czym one zazwyczaj po chwili… rosną!
Stosując 2 proste zasady możesz wyeliminować ryzyko utraty kapitału zarówno na rynku kryptowalut, jak i akcji – gdyby także interesowała Cię taka możliwość.
Boję się zainwestować – jak żyć?
Umiejętność zabezpieczenia kapitału podczas inwestycji jest tak samo ważna i fundamentalna, jak nauka dodawania w podstawówce. Bez tej umiejętności nie jesteśmy w stanie pójść o krok dalej. Jeśli to uczynimy, będziemy mieć złe wyniki. W przypadku giełdy – stracimy pieniądze.
ZASADA #1
Kapitał zabezpieczamy używając StopLossów, czyli automatycznego zamknięcia pozycji w razie spadków. Nie obawiam się spadku ceny za BitCoina, ponieważ wiem, że nie stracę np. więcej niż 1% kapitału. Jest to absolutnie genialna możliwość, której nie posiada większość giełd z kryptowalutami.
ALE! Taką funkcję posiada tak zwany ETF. Prosto mówiąc jest to fundusz inwestycyjny, gdzie możesz nabyć – w tym wypadku – bitcoina po cenie z giełdy, bez faktycznego posiadania go. To tak samo, jakbyś chciał w ten sposób zainwestować w złoto – kupujesz je, ale nikt nie przywozi Ci pancernym samochodem sejfu, w którym są sztabki złota
Jedyną wadą jest opłata za zarządzanie, która jest ukryta w kursie danego aktywa. Lecz cóż to za wada w porównaniu do giełdy, gdzie istnieje ryzyko całkowitej utraty kapitału?
ZASADA #2
Aby zarabiać więcej, do stoplossów należy dorzucić jeszcze jeden ważny element – analizę techniczną. Jeśli nie chcesz inwestować długoterminowo, a robić to bezpiecznie i bezstresowo, koniecznie powinieneś z tym zaprzyjaźnić.
Wykres potrafi podpowiedzieć, jaki ruch zamierza wykonać cena. Nie jest to tylko przeplatanka czerwonych i zielonych świeczek – potrafią one bardzo często wskazać, kto przejmuje kontrolę na rynku i w jaką stronę pójdzie cena.
Kilka lat temu powstała strategia inwestycyjna, dzięki której patrząc na wykres wiemy, w którym momencie wejść na rynek, a kiedy z niego wyjść. Pomaga ona skutecznie zarabiać na rynku akcji oraz w ostatnim czasie na kryptowalutach, bez zbędnego stresu.
Jak technicznie analizować wykresy oraz zakładać pozycje ze stoplossem uczymy innych od kilku lat. Rocznie do społeczności inwestorów dołącza około 200 osób, gdzie wszyscy uczymy się inwestowania, a także wspólnie szukamy okazji na rynku generując ponadprzeciętne wyniki.
Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o społeczności inwestorów >>
Skupiamy się głównie na akcjach USA, aby zarabiać nawet 15-30%, jednakże strategia jest niemal ta sama. Ostatnio wykorzystaliśmy ją na kryptowalutach, zarabiając 100% w 10 dni!
[CASE STUDY] 100% na BitCoinie pomimo bessy!
Zarabiając na ETF, stosując wyżej wymienione przeze mnie zasady, osoby, które nas obserwowały, zyskały na GBTC 100% w 10 dni. I to w okresie bessy, kiedy wielu inwestorów przeżywa prawdziwy koszmar głowiąc się, czy kiedykolwiek odrobi straty.
Żeby nie było, że jestem gołosłowny! Zobacz poniżej datowane wpisy na naszej zamkniętej grupie FB jak dokładnie weszliśmy w ten instrument i kiedy zyskując 100% w 10 dni:
Czyli dla jasności, nie trzymamy głupio, licząc na szczęście, ale szybko wchodzimy
i bierzemy swoje.
Kto wie, czy kolejna taka okazja nie jest właśnie przed nami.
Co poniedziałek w ten sposób skanujemy rynek, aby wyłapać potencjalne szanse,
gdzie się da, na rynku długoterminowych, stabilnych, akcji dywidendowych, na bardziej dynamicznych spółkach, szalonych penny stocks (m.in. ostatnio Marihuanowych) czy funduszach ETF – każdy znajdzie to, co lubi.
Bombą ostatnich kilku miesięcy są dodatkowe narzędzia informatyczne, jakie stworzyliśmy dla rynku kryptowalut. Spójrz, jak wygląda przykładowy przekrojowy skaner tego rynku, który już stosujemy w naszej społeczności:
Nie jest to wbrew pozorom narzędzie oceny jednej kryptowaluty, ale skaner całego ich rynku.
Bardzo dobrze sprawdza się, gdy chcemy ocenić, czy warto wchodzić, czy wychodzić
z kryptowalut.
Jeśli chcesz szybko się rozwijać, zapisz się do naszej grupy klikając TUTAJ >>
Pozdrawiam,
Arkadiusz Kisman
StokSoft